Przygotowania do egzaminu na prawo jazdy to czas, w którym w stu procentach powinniśmy skupić się na nauce, zarówno teorii jak i praktyki. To właśnie od pracy jaką włożymy w przygotowania zależy czy egzamin zdamy łatwo, szybko i przyjemnie, czy jednak będziemy się z nim męczyć przy okazji kolejnych podejść. Niestety wielu z kursantów wciąż popełnia podstawowe błędy podczas treningów przed egzaminem. Oto 5 podstawowych błędów podczas przygotowania do egzaminu na prawo jazdy.
Teoria – naucz, zdaj, zapomnij
Wielu kursantów uczy się znaków drogowych oraz przepisów wyłącznie po to żeby zdać egzamin teoretyczny. Jest to ogromny błąd. Nauka teorii ma za zadanie ułatwić nam realną jazdę, ma sprawić to, że “za kółkiem” będziemy czuć się pewnie i dojeżdżając do skrzyżowania nie będziemy się zastanawiać kto ma pierwszeństwo, lub jak powinniśmy się zachować w danej sytuacji. Pamiętaj o tym podczas przygotowania do egzaminu. Nawet jeśli zdasz część teoretyczną to wracaj często do podręcznika kursanta i powtarzaj sobie przepisy, póki nie nabierzesz odpowiedniego doświadczenia jako kierowca.
Kto pierwszy ten lepszy
Częstym zachowaniem, które zaobserwowaliśmy wśród młodych kandydatów na kierowców jest to, że chcą zdać prawo jazdy jak najszybciej. Najlepiej szybciej niż pozostali znajomi ubiegający się o upragnione prawko. Oczywiście nie ma w tym nic dziwnego, ale często przy takim nastawieniu, kursant decyduje się na podejście do egzaminu nawet jeśli nie czuje się na to gotowy. W takim wypadku warto dokupić kilka dodatkowych godzin jazd, poświęcić kilka godzin w domu na powtórkę części teoretycznej – na pewno ułatwi to nam zdanie egzaminu za pierwszym razem.
Uczenie się manewrów na pamięć
Przyznajcie, komu z Was zdarzyło się wykonywać manewr jazdy po łuku na pamięć czyli tzw. “małpkę”? Doskonale zdajemy sobie sprawę, że wielu instruktorów właśnie tak uczy swoich podopiecznych wykonywania popularnego “łuku” Jest to ogromny błąd. Podczas wykonywania jakiegokolwiek manewru, zawsze powinniśmy kontrolować sytuację z pomocą lusterek.
Traktuj instruktora jak encyklopedię wiedzy
Już kiedyś o tym pisaliśmy, ale warto przypomnieć. Instruktor jest po to żeby wytłumaczyć Ci wszystko najlepiej jak to jest tylko możliwe! Nie bój się więc zadawać mu pytań. Nie bój się prosić abyście dany manewr przećwiczyli 10, 20 czy 50 razy. 30 godzin, które musisz “wyjeździć” podczas przygotowań są po to, abyś nauczył się jak najwięcej. Nie zapominaj o tym!
Nie stresuj się
Przeczytałeś ten tytuł i pewnie pomyślałeś “Ee.. Łatwo im mówić”. Pamiętaj – niezdany egzamin to nie koniec świata. Nawet jeśli powinie Ci się noga, to traktuj zdanie egzaminu jako coś, co po prostu musisz zrobić. Jeśli nie wyszło Ci raz, drugi, trzeci – to nic! Popracuj nad tymi aspektami, które sprawiają Ci największą trudność, dokup sobie kilka godzin jazdy i za kolejnym razem na pewno zdasz egzamin.
Jeśli już przeczytałeś ten artykuł to do roboty – czas na naukę! 🙂
Zapoznaj się również Jak pokonać stres na egzaminie na prawo jazdy.